Poniedziałek, 27 grudnia 1993 r.

Matka Boska jest tutaj w białym i trzyma różaniec. Powiedziała: "Chwała Jezusowi." Odpowiedziałam: "Teraz i na zawsze."

Matka Boska mówi: "Gdy łączycie swoją wolę z Wolą Bożą, idziecie ściegą świętości. Cieszy mnie widok waszej akceptacji tej drogi. Świat ma doświadczyć wszelkiego rodzaju nieszczęść. Wasz kraj przeżyje polityczne i gospodarcze zamęty, jakich nigdy wcześniej nie znał, a nastąpi chaos. Ale ci, którzy wybrali ścieżkę świętości i idą nią w środku nieszczęścia, będą spokojni. Wysyłałam wielu do Domu Modlitwy, którzy są w środku zamętu, wszystko dlatego, że nie ufają i nie widzą Woli Bożej dla nich. Łaska przyjdzie do nich, a Dom Modlitwy będzie balsamem pokoju dla wielu."

"Nie martw się o swoją sytuację, którą mówię wą, jest w Rękach Bożych, który już teraz przewiduje wynik. Ponownie przyciągam was do rzeczywistości obecnego momentu. W tym momencie znajdziecie najgłębszy wpływ Boga na swoje życie i życia tych, którzy są wokół was. Dlatego proszę was, szukajcie ścieżki świętości w każdej nowej próbie z modlitwą. Kocham i modlę się."