Mój ukochany synu, dzisiaj wylewam łaski mojego Serca i błogosławię całe ludzkość. Żadzę, aby wszyscy mężczyźni mieli oddanie Najczystszemu Sercu mego Dziewiczego Ojca Józefa. Ci, którzy czcą go tak samo jak moje Serce, radością mi są. Niech mówisz wszystkim ludziom o tym oddaniu, które zostało ci ujawnione. Powierzyłem ci tę misję, jak już ci powiedziałem. Musisz kochać mego Dziewiczego Ojca Józefa tak samo, jak ja go kocham, bo kochając go, wykonałeś moją wolę naśladując mnie we wszystkim. Chcę uratować wszystkich grzeszników. Kocham ich wszystkich... Jestem ich Bogiem, stworzyłem ich i chcę, aby byli szczęśliwi obok mnie i dzielili się moją miłością oraz chwałą raju.
Dlatego, synu mój, wszyscy ci, którzy czcą Najczystsze Serce mego Dziewiczego Ojca Józefa, otrzymają łaskę, że w ostatni dzień ich życia, w godzinie śmierci, pokonają oszustwa wróga zbawienia, otrzymując zwycięstwo i nagrodę zasłużoną w Królestwie mojego Niebieskiego Ojca. Ci, którzy czcą to Najczystsze Serce z pobożnością na tym świecie, mogą być pewni otrzymania wielkiej chwały w niebie, łaski, która nie będzie przyznana tym, którzy go nie będą czcili tak jak ja proszę.
Dusze oddane mojemu Dziewiczemu Ojcu Józefowi skorzystają z beatyfikacyjnego widzenia Świętej Trójcy i będą miały głęboką wiedzę o jedynym i trójjednym Bogu, trzykrotnie Świętym, również cieszyć się będą obecnością mojej Niebieskiej Matki i mego Dziewiczego Ojca Józefa w Królestwie Nieba, jak też moich niebiańskich cudów przeznaczonych dla wszystkich nich od wieczności. Te dusze będą kochane przez Najświętszą Trójcę oraz przez moją Matkę Marię Najświętszą i otoczą Najczystsze Serce mego Dziewiczego Ojca Józefa jak najpiękniejsze lilie. To jest moje wielkie obietnice dla wszystkich ludzi na całym świecie, oddanych mojemu Dziewiczemu Ojcu Józefowi. Błogosławiam cię, mój ukochany synu, oraz cała twoja rodzina i cały świat w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Do zobaczenia!
Jezus był ubrany majestatycznie, mówił z wielką miłością i królewską autorytetem. Był bardzo piękny i pełen światła, które promieniowało od jego istoty, jakby to światło wychodziło z wewnętrzności i pozostało go otaczać. Każdy raz, gdy mówił o oddaniu do Serca swojego Dziewiczego Ojca Józefa, jego twarz się rozświetlała a Serce świeciło silniej.